Europejski rynek pracy jest coraz bardziej gotowy na sztuczną inteligencję
- Wpływ sztucznej inteligencji na miejsca pracy różni się znacząco w zależności od zawodu
- Niedawny wzrost zatrudnienia w strefie euro sprawił, że rynek pracy stał się bardziej kompatybilny ze sztuczną inteligencją
- Wzrost zatrudnienia z czasem stał się bardziej korzystny dla ulepszeń AI
- Różnice między krajami nie sprzyjają szybszej konwergencji
- Różnice między krajami wskazują na wyższy potencjał sztucznej inteligencji w północnych krajach strefy euro
- Potencjał sztucznej inteligencji w zakresie wzrostu produktywności, wzrostu i dywergencji
Sztuczna inteligencja ma stać się kluczowym i bardzo potrzebnym motorem wzrostu gospodarczego. W ostatnich latach wzrost zatrudnienia w Europie koncentrował się na zadaniach, które sztuczna inteligencja może przyspieszyć lub nawet przejąć. Wkrótce możemy jednak zobaczyć dwupoziomową strefę euro, w której północ wyprzedza południe pod względem wzrostu produktywności związanego z AI.
Przy niskim wzroście i starzejących się społeczeństwach, zwiększenie wzrostu produktywności jest kluczem do dobrobytu gospodarczego w strefie euro w nadchodzących latach. I tu właśnie wkracza sztuczna inteligencja. Od trzeciego kwartału 2022 r. produktywność spadła o 1,6%. Nastąpiło to przy napiętym rynku pracy według historycznych standardów, ponieważ bezrobocie spadło do historycznie niskiego poziomu 6,1%. A wraz ze starzeniem się społeczeństw szanse na wzrost liczby ludności aktywnej zawodowo są niewielkie. Potrzebujemy więc sztucznej inteligencji, aby zreorganizować wzrost produktywności w nadchodzących latach.
Które miejsca pracy ucierpią i w jaki sposób? Właśnie na to pytanie staramy się odpowiedzieć. I tu ciekawa uwaga: większość miejsc pracy w strefie euro powstała w zawodach najbardziej podatnych na innowacje związane ze sztuczną inteligencją. Niezależnie od tego, czy zadania są jedynie przyspieszane, czy też całkowicie przejmowane, oba kanały poprawiłyby wzrost produktywności. Oczywiście wiele osób poczuje się tym zagrożonych i z pewnością odczuje tego skutki.
Kolejna kluczowa kwestia: uważamy, że północne kraje strefy euro początkowo odczują większy wpływ sztucznej inteligencji niż te na południu kontynentu, ponieważ obecne zatrudnienie jest bardziej podatne na zakłócenia związane z AI. Potencjalnie odblokowuje to większy wzrost produktywności na północy, co może spowodować dalszą dywergencję potencjału wzrostu.
W niniejszym raporcie skupimy się więc na potencjale sztucznej inteligencji w zakresie wpływu na miejsca pracy w strefie euro. Stwierdzamy, że w ostatnich latach większość miejsc pracy w gospodarce strefy euro powstawała w zawodach, na które sztuczna inteligencja może mieć wpływ w nadchodzących latach, albo poprzez przyspieszenie zadań, albo poprzez faktyczne ich przejęcie. Jakkolwiek groźnie brzmi to dla wielu, oba kanały poprawiłyby wzrost produktywności. Wydaje się, że dotyczy to bardziej północnych niż południowych rynków strefy euro. Ponieważ północ boryka się obecnie z większymi niedoborami siły roboczej, a południe doświadcza wysokiego bezrobocia, wydaje się to korzystne dla ogólnego wyniku gospodarczego.
Wpływ sztucznej inteligencji na miejsca pracy różni się znacząco w zależności od zawodu
Aby zorientować się, jak duży wpływ sztuczna inteligencja może mieć na rynek pracy w strefie euro, podzieliliśmy zawody na cztery grupy według dwóch osi: jak bardzo są one narażone na sztuczną inteligencję i jak bardzo ich zadania są komplementarne z AI. Innymi słowy, jak silnie sztuczna inteligencja może wpłynąć na zadania danego zawodu, czy sztuczna inteligencja może sama wykonywać te zadania, czy też sztuczna inteligencja zapewnia wsparcie w ich wykonywaniu? Używamy miary komplementarności z Pizzinelli et al. (2023), która opiera się na wskaźniku ekspozycji Felten et al. (2021).
Wysoki wynik obu wskaźników sugeruje, że zawód może w szerokim zakresie wykorzystywać sztuczną inteligencję w codziennej pracy, a tym samym prawdopodobnie stać się bardziej produktywny. Niski wynik w zakresie komplementarności i wysoki wynik w zakresie wpływu AI oznacza, że AI może zastąpić wiele zadań w danym zawodzie.
Twórcy oprogramowania i księgowi to tylko dwa przykłady, które mieszczą się w tym kwadrancie, ponieważ mogą spodziewać się większej konkurencji ze strony sztucznej inteligencji, ponieważ wiele zadań można zautomatyzować. Pomyślmy na przykład o pisaniu kodu i raportowaniu finansowym. Jednocześnie prawnicy i lekarze mogą odnieść znaczne korzyści ze sztucznej inteligencji w swojej pracy, ponieważ może ona przyspieszyć zadania, takie jak sporządzanie dokumentacji i bycie na bieżąco z rozwojem sytuacji. W przypadku branży prawniczej warto pomyśleć o przyspieszeniu analizy umów i przeglądu dokumentów; w przypadku branży medycznej warto pomyśleć o pomocy w diagnozowaniu pacjentów i transkrypcji dokumentów medycznych.
Być może nie jest zaskakujące, że osoby wykonujące pracę fizyczną, takie jak budownictwo i hotelarstwo, wydają się mieć mniejszy wpływ na sztuczną inteligencję. Ogólnie rzecz biorąc, oczekuje się, że sztuczna inteligencja zmieni pracę osób o średnim i wyższym poziomie wykształcenia.
Niedawny wzrost zatrudnienia w strefie euro sprawił, że rynek pracy stał się bardziej kompatybilny ze sztuczną inteligencją
Patrząc na cały rynek pracy w strefie euro, największą jego część stanowią zawody o wysokiej ekspozycji na sztuczną inteligencję, przy czym największą grupę stanowią zawody o wysokim stopniu komplementarności. W dużej mierze wynika to ze wzrostu sektorowego w gospodarce, który był bardziej zorientowany na sektor usług. Miejsca pracy w sektorze usług generalnie mają więcej zadań, które mogą być wykonywane lub ulepszane przez sztuczną inteligencję. W rzeczywistości to właśnie ta kategoria odnotowała najszybszy wzrost zatrudnienia od 2015 r., zwiększając swój udział w całkowitym zatrudnieniu z 32% do 35%.
Wdrożenie sztucznej inteligencji poprawiłoby produktywność w tej grupie. Szybki wzrost w ciągu ostatnich pięciu lat zaobserwowano zwłaszcza w przypadku inżynierów, nauczycieli, pracowników administracyjnych i pracowników służby zdrowia.
Wzrost zatrudnienia z czasem stał się bardziej korzystny dla ulepszeń AI
Wzrost liczby miejsc pracy o wysokiej komplementarności ze sztuczną inteligencją odbył się głównie kosztem tych, na które sztuczna inteligencja ma najmniejszy wpływ, czyli tych, w których występuje wysoki stopień pracy fizycznej. Luka ta otworzyła się przede wszystkim w okresie lockdownu. Pomyślmy o sektorze hotelarskim, w którym kelnerzy, barmani, sprzątacze i tym podobni odnotowali duże spadki liczby zatrudnionych osób, a liczba ta jeszcze się nie poprawiła. Doprowadziło to do strukturalnego spadku udziału w całkowitej liczbie pracowników, z 28 do 25% w okresie od 2015 roku do chwili obecnej.
Jednocześnie zauważamy, że zatrudnienie na stanowiskach o wyższym ryzyku przejęcia przez sztuczną inteligencję również rośnie. W ciągu ostatnich pięciu lat urzędnicy biurowi i programiści znaleźli się w pierwszej trójce zawodów, których liczba bezwzględna wzrosła w strefie euro. Pandemia w niewielkim stopniu wpłynęła na stały wzrost w czasie i prawdopodobnie przejmie grupę zawodów o „niewielkim wpływie sztucznej inteligencji” pod względem zatrudnienia.
Oczywiście głównym pytaniem jest, kiedy sztuczna inteligencja będzie na tyle zaawansowana, aby można ją było wdrożyć, tak aby ten rodzaj zatrudnienia ostatecznie stał się mniej istotny na całym rynku pracy.
Różnice między krajami nie sprzyjają szybszej konwergencji
W strefie euro istnieją wyraźne różnice w poszczególnych krajach, jeśli chodzi o kompatybilność obecnych miejsc pracy ze sztuczną inteligencją. Kraje północnoeuropejskie mają wyższy udział miejsc pracy o wysokiej ekspozycji na sztuczną inteligencję i uzupełniających ją. W Holandii jest to 43%, w Belgii i Francji 39%, a w Niemczech 35%. Gospodarki z sektorami usług o wysokiej wartości dodanej ze stosunkowo dużą liczbą wysoko wykształconych osób są zatem bardzo odpowiednie do czerpania korzyści z wdrażania sztucznej inteligencji.
W Europie Południowej odsetek pracowników, na których sztuczna inteligencja może mieć wpływ, jest niższy. W szczególności w Hiszpanii i we Włoszech liczba miejsc pracy, które mają niewiele wspólnego ze sztuczną inteligencją, jest nadal duża: prawie połowa. Jednak w Europie Południowej bezrobocie jest również znacznie wyższe, a niedobory siły roboczej są mniejsze, co oznacza, że wzrost wydajności może potencjalnie bardziej zakłócić rynek pracy w tych krajach.
Może to być pozytywne, ale luka produktywności między północą a południem może się zwiększyć w wyniku wdrożenia sztucznej inteligencji, co ogólnie nie jest dobre dla konwergencji gospodarczej w bloku.
Różnice między krajami wskazują na wyższy potencjał sztucznej inteligencji w północnych krajach strefy euro
Potencjał sztucznej inteligencji w zakresie wzrostu produktywności, wzrostu i dywergencji
Z biegiem czasu rynek pracy w strefie euro stawał się coraz bardziej kompatybilny ze wzrostem produktywności wywołanym przez sztuczną inteligencję. Ponieważ rynki pracy pozostają napięte, bezrobocie utrzymuje się na historycznie niskim poziomie, a rynek pracy szybko się starzeje, jest to potencjalnie kluczowy czynnik napędzający wzrost gospodarczy w nadchodzących latach. Jednocześnie pojawia się pytanie, jak szybko może ona zostać przyjęta na szeroką skalę.
Chociaż czynione są postępy, szerszy wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy pozostaje jak dotąd skromny. Wygląda jednak na to, że gdy już do tego dojdzie, kraje Europy Północnej mogą zyskać więcej niż te na południu, biorąc pod uwagę strukturę ich gospodarek i siły roboczej. Oznacza to, że konwergencja w ramach unii walutowej z ostatnich lat może wkrótce się skończyć. W rzeczywistości sztuczna inteligencja może zakłócić nie tylko rynek pracy, ale także szerszą konwergencję w strefie euro.
Materiał źródłowy: https://think.ing.com/articles/the-eurozone-labour-market-is-becoming-more-susceptible-to-ai/